Chyba niewiele trzeba pisać o nich, bo jest to...
no przecież któż nie zna imienia Jaggera, albo Richardsa.
Beatlesi natomiast jest grupą porównywalną do The Rolling Stones, czego sam nie rozumiem.
Pewnie wielu by mnie powiesiło za te słowa, ale kochając Stonesów, nie znoszę Beatlesów. Może to zbyt mocne słowo, nie przepadam za ich muzyką. Zabawna sytuacja, bo piszę to słuchając Can't Buy Me Love.
i moja wisienka na torcie
Wszystko pochrzaniłem, nie ma tytułów ani dyskografii... Tekst też jakiś nieskładny.
OdpowiedzUsuńCóż w takim przypadku przygotuję osobne treści o Stonesach oraz osobne o Beatlesach